Tablet asus eee pad. Recenzja pierwszego transformatora firmy ASUS: Eee Pad Transformer TF101. Porty i komunikacja
Wielokrotnie już pisaliśmy, że stworzenie uniwersalnego urządzenia mobilnego jest prawie niemożliwe. Dlatego nie trzeba stawiać nadmiernych wymagań tabletom i netbookom - wystarczy zrozumieć, w jakich sytuacjach i do czego zamierzasz używać tych urządzeń. A wtedy jest szansa, że odbierzesz urządzenie właśnie dla siebie. Jednak wielu producentów wciąż stara się sprostać kilku oczekiwaniom użytkowników jednocześnie i tworzyć produkty, które poszerzają naszą wiedzę o typowych przypadkach użycia. urządzenia mobilne. Z reguły takie produkty są ciekawe ideowo, atrakcyjne dla badacza, ale nieprzydatne do zastosowania prawdziwe życie. Ale są też wyjątki od reguły. Dziś musimy przestudiować właśnie taki wyjątek: niezwykle niezwykły produkt, który nie tylko cieszy swoją oryginalnością, ale także powoduje silną chęć użycia go po pierwszym zapoznaniu. Mowa o konwertowalnym tablecie Asus Eee Pad Transformer TF101.
Urządzenie to swoją nazwą jednoznacznie wskazuje na „rodowód” – netbooków z serii EeePC. Jak wiecie, firma Asustek Computer Inc. był jednym z pionierów w tej dziedzinie i – być może – odnoszącym największe sukcesy. A kiedy w zeszłym roku, w związku z popularnością tabletów, mówiono, że wypchną netbooki z rynku, inżynierowie i stratedzy firmy ASUS postanowili prawdopodobnie udowodnić, że po pierwsze, jest za wcześnie na spisywanie netbooków na straty, a po drugie, to zupełnie można połączyć zalety netbooka i tabletu w jednym urządzeniu. Takim urządzeniem właśnie stał się Asus Eee Pad Transformer.
Po raz pierwszy informacje o niej pojawiły się pod koniec ubiegłego roku i już wtedy było wiadomo, że jest to bardzo poważna i obiecująca aplikacja. A pod koniec marca tego roku miało miejsce oficjalne ogłoszenie. W momencie pisania tego artykułu Asus Eee Pad Transformer był dobrze reprezentowany w rosyjskich sklepach, ale warto zauważyć, że mówimy tylko o wersji bez 3G. Wersja z modułem 3G pojawi się dopiero w sierpniu. Ale oczywiście nie przeszkadza nam to w zapoznaniu się z Asus Eee Pad Transformer i zrobieniu na nim ogólnego wrażenia. Na szczęście wersja 3G nie oferuje znaczących różnic (poza oczywiście obecnością modułu komórkowego).
Zawartość dostawy
Tablet trafił do nas na testy wraz ze stacją dokującą (stacją dokującą, czyli klawiaturą z touchpadem, dodatkowym akumulatorem 24,4 Wh, czytnikiem kart SD i parą portów USB 2.0). W dwóch dużych pudełkach. Dlaczego nie w jednym? Ponieważ stacja dokująca jest sprzedawana osobno. Istnieją jednak konfiguracje, które obejmują obecność zarówno tabletu, jak i stacji dokującej w jednym zestawie, ale mieliśmy „oddzielne” opcje testowania.
W pudełkach znalazły się skrócone instrukcje obsługi, a także ładowarka i kabel do podłączenia do komputera.
Jednocześnie sprzętu nie można nazwać idealnym: szkoda, że nie ma osłony na tablet.
galaktyka samsunga Zakładka 10.1 | Acer Iconia Tab A500 | Transformator ASUS Eee Pad | Apple iPad 2 | |
Ekran (rozmiar w calach, typ matrycy) / rozdzielczość, piksele | 10,1″, PLS / 1280x800 | 10,1″ MVA / 1280x800 | 10,1" IPS / 1280x800 | 9,7″, IPS / 1024x768 |
procesor | 2 rdzenie, 1 GHz (platforma NVIDIA Tegra 2) | 2 rdzenie, 1 GHz (platforma NVIDIA Tegra 2) | 2-rdzeniowy, 1 GHz (Apple A5) | |
Baran | 1 GB | 1 GB | 1 GB | 512MB |
Pamięć flash | 16 do 64 GB | 16 lub 32 GB | 16 lub 32 GB | 16 do 64 GB |
Obsługa kart pamięci | brak / microSD w wersji 3G | microSD | microSD | nie (tylko przez akcesorium do przesyłania zdjęć) |
Połączenie bezprzewodowe | Wi-Fi (802.11b/g/n) / 3G (w niektórych modelach) / BT 3.0 | Wi-Fi (802.11b/g/n) / BT 2.1 + EDR | Wi-Fi (802.11b/g/n) / 3G (w niektórych modelach) / BT 2.1 + EDR | |
Aparat (zdjęcie) | Przód (2 MP), tył (3 MP) | Przód (2 MP), tył (5 MP) | Przód (1,2 MP), tył (5 MP) | Przód (0,3 MP), tył (0,7 MP) |
Wymiary (mm) | 256,7 × 175,3 × 8,6 | 260×177×13 | 271×171×12,98* | 241,2 × 185,7 × 8,8 |
Waga (g) | 565 | 760 | 680 * | 601 |
Cena ** (ruble) | Od 18990 r | Od 14990 | Od 16290 (bez stacji dokującej) | Od 18990 r |
* Waga i wymiary dotyczą samego tabletu, bez stacji dokującej. Waga stacji dokującej 640 g, wymiary: 271 x 185 x 28 mm.
** - ceny podane są w momencie publikacji artykułu.
Projekt tabletu
Teraz spójrzmy wygląd tablet. Wygląda surowo i bardzo solidnie. Metalowe (a nie aluminiowe) obramowanie od razu budzi respekt, a dzięki karbowanej plastikowej tylnej powierzchni bardzo przyjemnie trzyma się tablet w dłoniach.
Chociaż jest bardzo ciężki (prawdopodobnie ze względu na metal). Cieszę się, że projektanci Asusa nie wzorowali się na Apple – „transformator” ma swoją osobowość, swoje oblicze.
Ze złączami i przyciskami na samym tablecie sytuacja wygląda następująco: po lewej - rocker głośności i przycisk włączania / wyłączania (całość wykonana z metalu). Na górze nie ma złączy i przycisków, po prawej stronie mamy gniazdo słuchawkowe, mini HDMI i slot na kartę pamięci microSD.
Poniżej znajduje się złącze dokujące: stacja dokująca, ładowarka są przez niego podłączone, a także można podłączyć tablet do komputera stacjonarnego za pomocą dołączonego kabla.
Po prawej i lewej stronie tego złącza widzimy gniazda na zatrzaski. Tak więc wszystko, czego potrzebujesz (w zakresie złączy), jest tam. Ogólnie rzecz biorąc, projekt tabletu należy uznać za jeden z najlepszych wśród nowoczesnych modeli tej samej klasy.
Ale wygląd i funkcjonalność urządzenia można radykalnie zmienić dzięki stacji dokującej. Podłączmy i zobaczmy, co mamy.
Projekt doku
Stacja dokująca wygląda jak klawiatura z touchpadem i jest wykonana z tych samych materiałów iw tej samej kolorystyce (połączenie czerni i ciemnego brązu). Waga stacji dokującej 640 g, wymiary: 271 x 185 x 28 mm.
Cała powierzchnia od strony klawiatury jest metalowa, a spód to karbowany plastik, zupełnie podobny do tego, co widzimy za tabletem.
Dlatego wygląd całej konstrukcji (tablet + stacja dokująca) jest wspaniały.
Tak powinien wyglądać biznesowy netbook (o ile takie sformułowanie jest możliwe). Tak, to jest netbook! Gdy po raz pierwszy spojrzysz na Asus Eee Pad Transformer z podłączoną stacją dokującą, nawet nie pomyślisz, że to tablet! Jedyne, co zdradza „kompozytowe” pochodzenie tego urządzenia, to metalowa podstawka (kołyska), w której de facto montowany jest tablet. Uchwyt ma zatrzask, który automatycznie zwalnia się po zainstalowaniu tabletu. Jeśli chcesz wyciągnąć tablet, wystarczy, że przesuniesz dźwignię zatrzasku w lewo – a tablet odczepi się bez problemu!
Teraz o złączach. Jak wspomnieliśmy nieco wcześniej w tekście, stacja dokująca jest również wyposażona w kilka portów i gniazd, które uzupełniają te dostępne w samym tablecie. Tak więc po lewej stronie znajduje się port USB 2.0 i klienckie złącze dokujące (jest ono potrzebne do ładowania lub podłączenia do komputera, gdy główne złącze dokujące na tablecie jest używane podczas podłączania do stacji dokującej).
Na froncie nie ma nic dla użytkownika, a po prawej stronie umieszczono slot do pracy z kartami SD (obsługiwana jest praca z MMC/SD/SDHC) oraz drugi port USB 2.0. Pamiętaj, że oba porty USB są zabezpieczone zatyczkami, więc nie musisz się martwić, że dostaną się do nich zanieczyszczenia. To prawda, że \u200b\u200bgdy chcesz podłączyć dysk flash, te wtyczki przeszkadzają - nie możesz podłączyć dysku flash jedną ręką.
Gdy tablet jest podłączony do stacji dokującej, na ekranie w prawym dolnym rogu pojawia się powiadomienie „Podłączono stację dokującą”, a przy wyborze języka pisania jest oferowany nie tylko Wirtualna klawiatura, ale także klawiaturę Asusa.
Układ klawiatury i urządzenia wskazujące
Układ klawiatury zasługuje na osobne omówienie. Producent całkiem słusznie argumentował, że standardowy układ laptopa tu nie wystarczy, konieczne jest dostosowanie klawiatury do systemu operacyjnego Android. I ta adaptacja okazała się sukcesem.
Klawisze Android na klawiaturze Eee Pad Transformer są umieszczone w dolnym i górnym rzędzie. Poniżej przycisk „Dom” (w tym samym miejscu, w którym zwykle się znajduje przycisk okien), obok - "Szukaj", a po prawej stronie rzędu - "Menu". A w górnym rzędzie są to przyciski „Wstecz”, „Włącz/wyłącz Wi-Fi”, „Włącz/wyłącz Bluetooth”, „Włącz/wyłącz touchpad”, „Zmniejsz jasność”, „Zwiększ jasność” , „Automatyczna jasność”, „Usuń zrzut ekranu” (bardzo cenny przycisk w Androidzie!), „Przeglądarka”, „Ustawienia”, trzy klawisze sterowania odtwarzaniem, trzy klawisze sterowania dźwiękiem („Wyłącz”, „Zmniejsz” i „Zwiększ” ) i przycisk wyjścia z trybu czuwania.
Skok klawiszy jest przyjemny, a z klawiaturą Asusa pracuje się dużo przyjemniej niż z większością netbookowych klawiatur, jakie widziałem - tutaj Asus zachował standard jakości typowy dla laptopów tej firmy.
Jest też touchpad - do niego, podobnie jak do klawiatury, nie ma żadnych skarg, działa bezproblemowo.
Ekran
Tablet wyposażono w 10,1-calowy ekran oparty na matrycy IPS. Rozdzielczość - 1280×800. Tym samym posiadacze Asus Eee Pad Transformer otrzymają obraz nie mniej wysokiej jakości niż posiadacze iPada. A swoją drogą Asus jako jeden z nielicznych producentów stosuje w swoich tabletach ekrany IPS. To bardzo duży plus. Jeśli chodzi o subiektywne wrażenia z ekranu Asus Eee Pad Transformer, to są one najlepsze: kolory są nasycone, margines jasności jest wystarczający (choć trzeba go podkręcić do maksimum na słońcu), nie ma żadnych skarg na responsywność ekranu.
W związku z ekranem zwracamy uwagę na interesującą funkcję, która już odnosi się do ergonomii. Jak już zrozumiałeś, możesz sterować tabletem z podłączoną stacją dokującą (czyli wykonywać niektóre polecenia - na przykład wyjdź do menu główne) na cztery sposoby: za pomocą klawisze funkcyjne klawiatura, touchpad, mysz USB i ekran dotykowy. I w tym, na pierwszy rzut oka, jest pewna redundancja. Ale bardzo szybko przyzwyczajasz się do takich możliwości. A potem, przechodząc na zwykłego netbooka lub laptopa, ciągle łapiesz się na myśleniu, że chcesz przewinąć stronę internetową palcem po ekranie, kliknąć jakąś ikonę itp.
System operacyjny i oprogramowanie
Asus Eee Pad Transformer TF101 działa Ostatnia wersja system operacyjny Google na Androida- 3.1. To pierwszy tablet z wersją 3.1 na rynku rosyjskim - tablety Samsung z tą samą wersją systemu operacyjnego będą dostępne później, a Acer Iconia Tab A500 jest sprzedawany z wersją 3.0 (jednak użytkownicy mogą zaktualizować ją do wersji 3.1). Nawiasem mówiąc, właściciele Transformera mogą już dokonać aktualizacji do wersji 3.2, ale my przestudiowaliśmy tablet z domyślnie zainstalowaną wersją 3.1.
Spośród różnic w wersji 3.1 wymienimy przede wszystkim więcej szerokie możliwości wielozadaniowość. W wersji 3.0 numer jednocześnie otwarte aplikacje(wyświetlany jako pionowy rząd miniatur po lewej stronie pulpitu) był ograniczony do pięciu, ale teraz limit ten został zniesiony. Stało się możliwe połączenie różne urządzenia, joysticki, gamepady itp.
Ponadto zrobiono krok naprzód w zakresie obsługi różnych formatów wideo, choć tutaj sytuacja wciąż nie jest do końca jasna: gdzie przebiega „granica” między „obszarami odpowiedzialności” system operacyjny, programowy odtwarzacz (z zestawem kodeków) i samo urządzenie? Na pewno wrócimy do tego zagadnienia w kolejnych artykułach. Poza tym koniecznie zapoznaj się z możliwościami chmury Asus Eee Pad Transformer — są one dostarczane przez szereg ekskluzywnych, preinstalowanych aplikacji Asus. To MyNet, który umożliwia bezprzewodowe przesyłanie plików multimedialnych. sieć domowa oraz MyCloud, który zapewnia dostęp do treści cyfrowych w Internecie i umożliwia dostęp zdalny komputer (PC lub Mac).
Przeglądarka w systemie Android 3.1 obsługuje Adobe Flash i całkiem poprawnie wyświetla strony z różnorodnymi treściami multimedialnymi. Być może pod względem wygody przeglądarka Android 3.x przewyższa Safari na iPadzie. Nie trzeba mówić o funkcjonalności - iOS nadal nie obsługuje Adobe Flash.
Zauważamy również, że Polaris Office jest instalowany jako pakiet biurowy na Asus Eee Pad Transformer, który staje się coraz bardziej popularny i prawdopodobnie wkrótce zastąpi Documents To Go.
Ale oczywiście możesz zainstalować inny pakiet biurowy, a także najbardziej zróżnicowane dodatkowe oprogramowanie. Zgodnie z oczekiwaniami Asus Eee Pad Transformer ma rynku Androida.
Ponadto jest też sklep z grami Tegra Zone. Jak sama nazwa wskazuje, jest przeznaczony specjalnie dla urządzeń mobilnych korzystających z platformy NVIDIA Tegra 2 i jest wspierany przez firmę NVIDIA. Dużą zaletą sklepu dla użytkownika jest to, że gry w nim są zoptymalizowane specjalnie do działania na układzie NVIDIA Tegra 2 (co zostanie omówione poniżej).
Zwróćmy uwagę na jeszcze jedną kwestię. Dla aktualnej wersji Asus Eee Pad Transformer jest nieoficjalne oprogramowanie, która umożliwia podłączenie do tabletu modemu 3G. Wada takiej decyzji jest oczywista, ale jeśli naprawdę jej potrzebujesz, to powinieneś mieć na uwadze taką możliwość.
Wydajność i żywotność baterii
Pod względem platformy Asus Eee Pad Transformer dotrzymuje kroku swoim głównym konkurentom: jest to NVIDIA Tegra 2 SoC, który zawiera dwurdzeniowy procesor 1 GHz, a także 1 GB pamięć o swobodnym dostępie. Chip NVIDIA Tegra 2 stał się de facto standardem dla tabletów w 2011 roku – teraz możemy to stwierdzić z całą pewnością. Prawie wszystkie nowe produkty głównych producentów oparte są na platformie Tegra 2. Ale oczywiście z wyjątkiem iPada 2. Jednak chip Apple A5, który napędza iPada 2, ma te same cechy (dwurdzeniowy procesor z częstotliwości 1 GHz) i architekturze (ARM). Dlatego nie ma sensu mówić o wyższości jednego lub drugiego (a aplikacje są różne, więc nawet odpowiednie przetestowanie tego jest problematyczne, o czym już pisaliśmy w recenzji tabletu Acer Iconia Tab A500).
Jednak, aby być uczciwym, oto wyniki dwóch testów przeprowadzonych na Asus Eee Pad Transformer: Quadrant Standard (aplikacja na Androida) i SunSpider 0.9.1 (test internetowy). W teście Quadrant Standard Asus Eee Pad Transformer uzyskał bardzo dziwny, nieprawdopodobny wynik - tylko 1528 (podczas gdy inne tablety Tegra 2 notują ponad 2000). Prawdopodobnie faktem jest, że w momencie testowania tabletu programiści Quadrant nie zdążyli jeszcze zoptymalizować swojego testu pod Androida 3.1. Ale SunSpider podał całkiem logiczne wyniki: przy różnych uruchomieniach wahały się one od 2158 do 2143 ms (im mniejsza liczba milisekund w tym teście, tym lepiej).
Jeśli chodzi o czas żywotność baterii, to tutaj Asus Eee Pad Transformer bez podłączonej stacji dokującej może konkurować z BlackBerry PlayBook, a nawet iPadem. W trybie aktywnym (wideo online, instalowanie aplikacji itp.) jego akumulator Li-Polymer o pojemności 24,4 Wh wytrzymuje prawie 7 godzin, ale w „uproszczonym” trybie surfowania po sieci (bez uruchamiania „ciężkich” treści) Asus Eee Pad Transformer wytrzyma około 10 godzin. Przypomnijmy, że stacja dokująca ma dodatkową baterię, a w trybie minimalnego obciążenia (przemyślane czytanie i edycja tekstu) żywotność baterii prawie się podwaja (wg Asusa tablet Eee Pad Transformer może pracować nawet 16 godzin z podłączoną stacją dokującą ). Widać, że to wynik nieporównywalnie lepszy od „zwykłych” netbooków.
kamery
Ponownie, w pełnej zgodzie ze współczesnymi trendami, tablet Asus Eee Pad Transformer został wyposażony w dwa aparaty – 1,2 MP (przód) i 5 MP (tył). Jakość zdjęć robionych tylnym aparatem nie jest zła, ale nie wybitna.
Ale wideo podobało: po pierwsze, z rozdzielczością 720p (jednak staje się to również standardem), a po drugie, brak poważnych artefaktów (nawet małe poruszające się obiekty są dość rozpoznawalne). Do nagrywania wideo używany jest kodek H.264. 30-sekundowy film to 39,5 MB.
Wyniki
Ogólnie tablet Asus Eee Pad Transformer TF101 należy uznać za bardzo udany i ciekawy produkt. Co więcej, w tej chwili prawdopodobnie tak najlepsza tabletka oparty na systemie operacyjnym Android 3.1. A wersja 3G tabletu w połączeniu ze stacją dokującą będzie szczególnie dobrym zakupem. To prawda, że koszt takiego zakupu wyniesie prawdopodobnie około 26 tysięcy rubli, ale ze względu na wszechstronność, dobry design i doskonałą jakość jest to całkiem odpowiednia cena dla naszego rynku. I choć nadal uważamy, że dążenie do uniwersalności w dziedzinie urządzeń mobilnych jest drogą zawodną i nie zawsze celową, to Asusowi udało się udowodnić, że czasem na tej drodze można osiągnąć doskonałe wyniki.
Jeśli jednak potrzebujesz tylko tabletu i jest on oparty na systemie operacyjnym Android, a nie netbooku, to Asus Eee Pad Transformer wygląda świetnie w tej pojemności i nie ma powodu, aby nie umieścić tego produktu na szczycie listy pretendentów do zakupu.
Za doskonałą realizację oryginalnego pomysłu, szeroką funkcjonalność i reprezentatywny wygląd, przyznajemy tabletowi ASUS Eee Pad Transformer (w pakiecie ze stacją dokującą) nagrodę Original Design.
Stosunkowo niedawno pionier ASUS Eee Pad Transformer TF101 został wydany w systemie operacyjnym Android 3.1. Teraz firma wprowadziła model TF201. Ciekawe, że poprzednik już istniał, aw imieniu tego ostatniego czytamy Prime, co oznacza „pierwszy”. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że ten tablet jest pierwszym z czterordzeniowym procesorem NVIDIA Tegra 3 na pokładzie. Istnieją nie tylko podobieństwa między tymi dwoma modelami, ale także znaczące różnice. Zobaczmy, jak udany okazał się tablet ASUS Eee Pad Transformer Prime TF201.
Specyfikacje
Projekt
Zacznijmy od tego, że ASUS Eee Pad Transformer Prime TF201 ma kompaktowe wymiary 263x180,8x8,3 mm i niewielką wagę 586 gramów. W związku z tym wymiary te nie obejmują stacji dokującej. Producenci oferują do wyboru tabletki w dwóch kolorach: szarym („Amethyst Grey”) i złotym („Champagne Gold”). Zarówno pierwszy jak i drugi kolor są świetne, a co najważniejsze wyglądają nowocześnie.
Na pierwszy rzut oka widać, że Prime TF201 może być jednocześnie stylowy i modny, a do tego bardzo solidny. Korpus tabletu jest w całości metalowy z zaokrąglonymi krawędziami, gładką matową powierzchnią. Chociaż pozostają na nim odciski palców, nie są one tak widoczne.
Tylna pokrywa tabletu ma ładną gładką powierzchnię z koncentrycznymi okręgami. Widać na nim tylko firmowe logo i obiektyw tylnej kamerki.
Jeśli chodzi o górną część tabletu, to na nią oprócz samego wyświetlacza i wbudowanego oczka przednia kamera tam nic nie ma. Na ramce nie ma przycisków funkcyjnych, a sama ramka ma optymalną szerokość, dzięki czemu trzymając tablet w dłoniach nie dotykamy ciągle powierzchni ekranu.
Nawiasem mówiąc, stacja dokująca nie jest dostarczana z tabletem. Za to trzeba będzie zapłacić około dwustu dolarów amerykańskich. Ci, którzy zamierzają kupić, powinni wiedzieć, że z góry wygląda jak zwykła klawiatura, tylko wyposażona w większą funkcjonalność, w szczególności Port USB.
Wygląd zewnętrzny stacji dokującej Champagne Gold będzie harmonizował z designem tabletu. Na przykład powierzchnia jest wykonana z aluminium i występuje polerowanie. To prawda, że \u200b\u200bw samym Prime TF201 jest koncentryczny, podczas gdy tutaj są to podłużne paski.
Nawiasem mówiąc, podłączenie stacji dokującej do tabletu będzie dość łatwe. Odpowiada za to duży i dość ciasny montaż. Na blacie znajdują się gumowe nóżki, dzięki którym „świeżo uformowane” urządzenie wygodnie leży na blacie stołu.
Powrót do pozycji „jednej tabletki” jest również prosty. Mocowanie zapewnia specjalna dźwignia, wyginając którą odłączasz ASUS Transformer Prime TF201 od stacji dokującej.
Wyświetlacz i dźwięk
Model TF201 posiada pojemnościowy wyświetlacz o przekątnej 10,1 cala i rozdzielczości 1280x800 pikseli. Ekran ma trwałą powłokę ochronną Gorilla Glass i jest wysoce odporny na zarysowania i uderzenia. Dodatkowo matryca charakteryzuje się znakomitym poziomem jasności 600 nitów oraz wysokim kontrastem, co pozwoli na korzystanie z tabletu na zewnątrz w słoneczne dni. Jednocześnie zarówno obraz, jak i teksty będą wyraźnie rozróżnialne i dość nasycone. Cóż, do tego, że wyświetlacz jest błyszczący, można się przyzwyczaić, bo tak czy inaczej pojawią się na nim odblaski i refleksy.Osobno zauważamy, że wysokiej jakości ekran IPS + ma dość szerokie kąty widzenia (178 stopni), więc nawet dwie osoby mogą zobaczyć wszystko na ekranie bez zniekształceń. Ponadto cechą wyświetlacza jest rozpoznawanie różnych gestów. W ten sposób z pomocą ekran dotykowy możesz powiększać i pomniejszać obrazy, użyj przewijania.
Nie sposób też nie wspomnieć o innych dodatkowych funkcjach. Na przykład, dzięki akcelerometrowi, możesz zobaczyć obraz na wyświetlaczu, zarówno w pionie, jak iw pionie orientacja krajobrazu. A dzięki kompasowi i 3-osiowemu żyroskopowi tablet będzie znał każdy Twój ruch. Jest to dość wygodne podczas pracy z kartami w grach.
Tablet ASUS Transformer Prime TF201 posiada dwie kamery internetowe. Jeden front, o rozdzielczości 1,2 MP. Wskazane jest, aby używać go do połączeń wideo. Obok znajduje się czujnik światła otoczenia, dzięki czemu poziom jasności wyświetlacza dostosowuje się automatycznie w zależności od oświetlenia otoczenia.
Drugi aparat (tylny) z lampą błyskową LED jest przeznaczony do zdjęć i filmów. Jego rozdzielczość jest o rząd wielkości wyższa - 8 megapikseli. Zwróć uwagę, że tylna kamera internetowa jest wyposażona w funkcję autofokusa, ma możliwość nagrywania wideo HD w rozdzielczości 1080p. Ponadto właściciel będzie mógł wybrać tryb fotografowania i ustawienia obrazu. Ogólnie rzecz biorąc, zarówno filmy, jak i zdjęcia pozostawią przyjemne wrażenie, ponieważ będą wyraźne i naturalne.
Prime TF201 ma dwa głośniki. Wydobywający się przez nie dźwięk nie będzie zbyt głośny, ale wystarczająco wyraźny. W przypadku tabletu ten dźwięk jest całkowicie wystarczający. Ponadto zawsze możesz podłączyć słuchawki.
Klawiatura i touchpad
Możesz użyć klawiatury do wpisania tekstu. Co więcej, oprócz wirtualnego w samym tablecie, możesz korzystać z fizycznego na stacji dokującej. Jak już wspomniano, można go kupić za dodatkową opłatą. Fizyczna klawiatura ma niemal standardowy układ. Innymi słowy, do zwykłego układu dodano przyciski funkcyjne „Home”, „Menu” i „Back”, typowe dla urządzeń z Androidem. Pod względem ergonomii klawiatura jest bardzo wygodna. Przyciski naciska się delikatnie z cichym kliknięciem. Rozmiary klawiszy są dopuszczalne do szybkiego pisania.Nawiasem mówiąc, możesz wcześniej zrobić własne notatki zainstalowana aplikacja supernotatka. Można to zrobić zarówno za pomocą klawiatury, jak i palców.
Touchpad ma niewielką powierzchnię, porównywalną z powierzchnią dotykową w netbookach. Manipulator jest dość czuły, więc nie będzie problemów z operowaniem nim.
Wydajność
Tablet ASUS Eee Pad Transformer Prime TF201 oparty jest na preinstalowanym systemie operacyjnym Android 4.0 (Ice Cream Sandwich). Ta wersja ma wiele funkcji. Obejmują one odblokowywanie twarzy, synchronizację zakładek z Google Chrome, zaawansowana wielozadaniowość, dzięki której pracujesz m.in uruchomione aplikacje będzie szybciej. Ponadto producenci ułatwili dostęp do aparatu i zaktualizowali funkcjonalność galerii. W szczególności możesz edytować zdjęcia w tym samym miejscu, ponieważ edytor jest wbudowany w samą galerię.Ponadto tablet ASUS Eee Pad Transformer Prime TF201 wykorzystuje czterordzeniowy procesor trzeciej generacji z dodatkowym piątym rdzeniem, który oszczędza baterię. Posiada również 1 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. W rzeczywistości NVIDIA Tegra 3 o częstotliwości taktowania 1,4 GHz jest kilka razy bardziej wydajna i energooszczędna niż procesor Tegra 2. Należy pamiętać, że ta częstotliwość jest typowa, gdy obciążony jest tylko jeden rdzeń. A jeśli wszystkie cztery działają, częstotliwość wyniesie 1,3 GHz. Nawiasem mówiąc, z takim procesorem i grafiką ULP GeForce można grać w różne zabawki, nie tylko na ekranie tabletu, ale także na dużym wyświetlaczu. Jednocześnie gracze z pewnością docenią szczegółowy obraz, który pozwala naprawdę zanurzyć się w to, co się dzieje, oraz wysoką wydajność graficzną w grach 3D. Pamiętaj, że użytkownik będzie mógł pobierać lub kupować gry w NVIDIA Tegra Zone.
Należy pamiętać, że w przypadku braku 64 GB pamięci można skorzystać z internetowego magazynu danych ASUS WebStorage, który zapewnia dodatkowe 8 GB miejsca na dysku.
Nawiasem mówiąc, nie ma również problemów z dekodowaniem wideo. Podczas odtwarzania różnych formatów, w tym Full HD, nie było żadnych opóźnień.
Warto też zaznaczyć, że pod obciążeniem tablet zauważalnie się nagrzewa. Nie powoduje to jednak dużego dyskomfortu.
Porty i komunikacja
Rozważymy lokalizację portów w Transformer Prime TF201 w orientacji poziomej.Tak więc po lewej stronie tabletu znajduje się interfejs micro-HDMI. Dzięki niemu możesz wyświetlić obraz lub wideo na zewnętrznym wyświetlaczu. Również po lewej stronie znajduje się gniazdo microSD, mikrofon i klawisz kołyskowy, za pomocą którego można regulować poziom dźwięku. Warto dodać, że dzięki karcie SD można zwiększyć ilość pamięci.
Po przeciwnej stronie Transformer Prime TF201 znajduje się tylko gniazdo combo słuchawek/mikrofonu.
Jeśli chodzi o pozostałe dwa końce, to na dole znajduje się złącze do podłączenia stacji dokującej (służy też do ładowania) i dwa otwory do jej zamocowania, a na górze przycisk zasilania tabletu i mikrofon. Kupując stację dokującą będziesz mógł korzystać z dodatkowego portu USB 2.0, ukrytej pokrywy oraz gniazda na kartę SD. Również na stacji dokującej znajduje się złącze do ładowania.
Właściciel tego tabletu może korzystać zarówno z Wi-Fi 802.11 b/g/n, jak i Wersja Bluetootha 2.1. Ale tutaj nie ma modułu 3G. Ale w Eee Pad TF201 jest wsparcie dla funkcji GPS, która pozwala określić lokalizację obiektów.
Bateria
Prime TF201 ma baterię litowo-polimerową o pojemności 3380 mAh (25 Wh). Masz jednak możliwość zdobycia kolejnej baterii znajdującej się na stacji dokującej. Ten akumulator ma pojemność 22 Wh. Zwróć uwagę, że jeśli tablet jest zasilany tylko z baterii w tablecie, to czas odtwarzania wideo 720p i zmniejszonej o połowę głośności wyniesie około 9 godzin, praca z tekstami zajmie co najmniej 11, a możesz grać przez 8 godzin. Nawiasem mówiąc, jeśli tryb Super IPS + jest wyłączony, tablet będzie działał jeszcze dłużej bez ładowania. Jeśli kupisz stację dokującą i podłączysz ją do ASUS Eee Pad Transformer, możesz bezpiecznie dodać kolejne 4-5 godzin.Aby wydłużyć czas pracy offline, możesz ustawić jeden lub inny tryb wydajności. Na przykład „Oszczędność energii” lub „Zrównoważony”.
Dodajmy, że ładowanie tabletu trwa nie dłużej niż trzy godziny.
Widżet z SocialMart
Wniosek
Tak więc ten tablet zasługuje na największą uwagę. Jest dość produktywny, ponieważ zainstalowano tutaj potężną Tegrę 3, jest funkcjonalna, ergonomiczna. Dodatkowo Transformer Prime TF201 zwraca uwagę na wygląd (stylowy i jednocześnie solidny design) oraz stronę praktyczną (metalowy korpus). Jeśli chcesz mieć nie tylko tablet, ale pełnoprawnego netbooka z Androidem, będziesz musiał dołożyć kilkaset dolarów na zakup stacji dokującej.Podobno takie urządzenie spodoba się dosłownie każdemu, zarówno tym, którzy często podróżują, jak i każdemu, kto lubi spędzić godzinę lub dwie w domu grając lub słuchając muzyki.
Wszystkie tabletki są do siebie podobne. I nic nie można na to poradzić - ten gatunek z wielu powodów wiąże się z minimalizmem w projektowaniu. Tak więc w przypadku elementów dekoracyjnych nie można szczególnie wyczyścić. Projekt przedniej strony tabletów jest właściwie kanonizowany. Czarna błyszcząca ramka to nieodzowny atrybut tych urządzeń, a wąska ramka wokół niej nie urozmaica zbytnio wyglądu.
W przypadku wszystkich eksperymentów projektanci mają odwrotną stronę. W życiu nie jest tak ważne, jak to jest oprawione - i tak nikt tak naprawdę nie weźmie tego pod uwagę. Nawet na półce sklepowej tablet będzie zwrócony do kupującego przednią stroną, więc udoskonalenia projektowe również nie będą odgrywały tu roli. Niemniej, żeby nie było totalnie nudno, projektanci większości tabletów starają się zrobić z tyłem przynajmniej coś oryginalnego.
Rama tabletu Eee Pad Transformer jest wykonana z jednego kawałka jasnobrązowego metalu. Tylny panel to plastik z dość misternym wytłoczonym wzorem, również brązowy, ale w ciemniejszym odcieniu.
Kolorystyka dla amatora. Być może rozsądniej byłoby użyć niektórych standardowe kolory A: czarny, szary, srebrny, biały wreszcie. Bo najbardziej atrakcyjną cechą tego urządzenia w każdym razie nie jest wygląd, a coś zupełnie innego – możliwość podłączenia stacji dokującej, która zamienia tablet w smartbooka.
Co dobre, cała mechanika, za pomocą której spinane są ze sobą połówki tandemu, znajduje się na dole. Tablet ma tylko 40-pinowe złącze i dwa gniazda, które akceptują zatrzaski.
To dobrze, bo udało się sprawić, że część tabletu jest relatywnie lekka, a dolna część na tyle ciężka, że urządzenie przekształcone w smartbooka stoi stabilnie i nie przewraca się. Generalnie z punktu widzenia mechaniki Eee Pad Transformer wypada bardzo dobrze: pokrywa odchyla się z odpowiednią siłą, zatrzaski solidnie łączą połówki korpusu – jest przyjemny i wygodny w użytkowaniu.
Górna część stacji dokującej, podobnie jak obrzeża obudowy tabletu, wykonana jest z metalu. Dolna część jest plastikowa. Z dokładnie tym samym wytłoczonym wzorem.
Klawiatura jest całkiem wygodna - większość faktycznie używana przyciski androida mają duże wymiary (skok klucza - 17 mm). „Strzałki” trochę się pomęczyły, ale jest to uzasadnione poświęcenie - w „zrobotyzowanym” systemie operacyjnym są nadal dość bezużyteczne.
Zamiast zwykłego rzędu F1-F12 znajdują się przyciski sterujące różnymi funkcjami: włączanie i wyłączanie interfejsów bezprzewodowych, zmiana głośności lub jasności i tak dalej. Osobno cieszyłem się z obecności przycisku, który pozwala robić zrzuty ekranu - zwykle w tym celu urządzenia z Androidem muszą układać tańce z tamburynem.
Touchpad jest duży (80x48 mm), ma odpowiednie pokrycie i jest wyposażony w wygodne przyciski. To prawda, że \u200b\u200bnależy ostrożnie używać przycisków: prawy w Androidzie działa jak Wstecz / Wyjdź, więc lepiej nie przypadkowo go uderzyć.
Jeśli chodzi o interfejsy, ASUS postąpił z nimi dość sprytnie. Na obudowie samego tabletu jest bardzo mało portów: wyjście HDMI (nie do końca standardowe, w wersji „mini”), połączone gniazdo audio i gniazdo na kartę microSD. No i oczywiście 40-pinowe złącze komunikacyjne, za pomocą którego tablet łączy się z komputerem, ładowarką i stacją dokującą.
Jeśli chcesz po ludzku pracować z zewnętrznymi dyskami lub urządzeniami peryferyjnymi, a także pełnowymiarowymi kartami pamięci, to chcąc nie chcąc będziesz musiał rozłożyć się na stację dokującą. Ale są na nim dwa porty USB naraz - jeden po lewej, drugi po prawej, oba są zakryte zgrabnymi osłonami.
Po stronie pozytywów, ilość całkowitej przestrzeni dyskowej można zwiększyć do bardzo imponującej kwoty. W końcu możesz używać jednocześnie dwóch kart pamięci i dwóch pendrive'ów. Dodatkowo stacja dokująca posiada drugi akumulator, dokładnie taki sam jak w samym tablecie. Oznacza to, że w trybie smartbooka Eee Pad Transformer działa około dwa razy dłużej.
Negatywny punkt: w pełni funkcjonalna wersja Eee Pad Transformer będzie kosztować bardzo mocne 24 tysiące rubli. Co więcej, tylko 32-gigabajtowa wersja urządzenia jest dostępna ze stacją dokującą.
Tablet ASUS okazał się dość duży: jest prawie o centymetr szerszy niż Acer Iconia Tab A500, ale o 7 mm niższy. Ta tajwańska para jest zauważalnie większa niż większość nowoczesnych tabletów.
Porównanie wymiarów tabletów | |||||
---|---|---|---|---|---|
Model | Wyświetlacz | Szerokość, mm | Wysokość, mm | Głębokość, mm | Zgrubne oszacowanie* objętości, cm 3 |
Acer Iconia Tab A500 | 10,1″ 1280x800 | 260 | 177 | 13,3 | 612 |
iPada Apple'a | 9,7″ 1024x768 |
243 | 190 | 13 | 600 |
Apple iPad 2 | 9,7″ 1024x768 |
241 | 186 | 8,8 | 394 |
Tablet internetowy Archos 101 | 10,1″ 1024x600 |
270 | 150 | 12 | 486 |
SAMSUNG Karta Galaktyka S 10.1v1 | 10,1″ 1280x800 |
246 | 170 | 10,99 | 460 |
Samsung Galaxy Tab S 10.1 v2 | 10,1″ 1280x800 |
246 | 170 | 8,6 | 360 |
ASUS Eee Pad Transformer TF101 | 10,1″ 1280x800 |
271 | 171 | 12,98 | 602 |
* otrzymana wartość proste mnożenie gabarytów i ze względu na skomplikowany kształt skrzyń nie do końca odpowiada rzeczywistej objętości |
Z masą wszystko jest trochę lepiej, chociaż Eee Pad, podobnie jak wszystkie inne nowoczesne tablety, nadal nie zaszkodzi schudnąć.
Głównym problemem jest to, że stacja dokująca waży prawie tyle samo, co sam tablet.
W efekcie masa urządzenia z zamocowaną klawiaturą jest bardzo duża – Eee Pad Transformer jest cięższy od netbooków o tej samej wielkości wyświetlacza. Przecież nawet niektóre laptopy ważą porównywalnie!
Niezwykle kompaktowy i lekki zasilacz częściowo pomaga - nawet z masywną brytyjską wtyczką waży mniej niż 100 gramów. Ale nawet takie utrudnienie nie pomaga Eee Padowi Transformerowi pokonać najbliższych konkurentów z obozu PC.
Jednak w porównaniu do laptopów Eee Pad Transformer ma jedną istotną zaletę. Wyświetlacz nagłowny jest lepszy niż wszystko, co można znaleźć w każdym, nawet najdroższym laptopie, w tym w produktach Apple. Matrix Eee Pad należy do wpisz IPS i zapewnia doskonały kontrast, żywe kolory i maksymalne kąty widzenia.
Dane techniczne ASUS Eee Pad Transformer TF101 | |
---|---|
procesor | NVIDIA Tegra 250: ARM Cortex A9 MPCore, częstotliwość 1 GHz, dwa rdzenie |
Kontroler grafiki | NVIDIA GeForce ULP zintegrowana z procesorem |
Ekran | 10,1″, 1280x800; technologia IPS; Pojemnościowy ekran dotykowy |
Baran | 1 GB |
Pamięć flash | 16/32 GB Bezpłatna roczna subskrypcja ASUS Web Storage z nieograniczoną przestrzenią dyskową |
Interfejsy w tablecie | 1 x Micro SD 1 x MiniHDMI 1 x wejście słuchawkowe/mikrofonowe (mini-jack 3,5 mm) 1 x 40-pinowy port przyłączeniowy |
Interfejsy w stacji dokującej | 1 x SD/MMC 2 x USB 2.0 (host) 1 x 40-pinowy port przyłączeniowy |
Połączenie bezprzewodowe | Wi-Fi 802.11b/g/n Bluetooth 2.1+EDR |
Dźwięk | Dwa głośniki, mikrofon |
Odżywianie | Akumulator Li-Pol 24,4 Wh Dodatkowa bateria Li-Pol 24,4 Wh w stacji dokującej Zasilacz 18W (5V, 2A lub 15V, 1,2A) |
Inne | Stacja dokująca z klawiaturą z touchpadem, kamera internetowa 1,2 MP z przodu, kamera tylna 5 MP, czujnik obrotu, czujnik światła otoczenia, moduł GPS |
Rozmiar, mm | 271x171x13 |
Waga | Tabletka - 680 Dok - 630 |
System operacyjny | Google Android 3.0 (plaster miodu) |
Oficjalna gwarancja producenta | 12 miesięcy |
Sugerowane ceny dla Rosji | 15 990 rubli dla wersji z pamięcią flash 16 GB 19 990 rubli dla wersji flash 32 GB 23 990 rub. dla wersji z 32 GB pamięci flash i stacją dokującą w zestawie |
Podobnie jak większość tabletów z 2011 roku, ASUS Eee Pad Transformer TF101 jest oparty na platformie NVIDIA Tegra 2 i działa na systemie operacyjnym Android 3.0 Honeycomb. Standardowa jest również ilość preinstalowanej pamięci flash: 16 lub 32 GB. Jak już wspomniano powyżej, przy użyciu dysku można znacznie zwiększyć głośność karty microSD lub nawet pełnowymiarową kartę SD/MMC ze stacją dokującą.
Tablet posiada czujnik ruchu, pełnoprawny moduł GPS oraz czujnik światła, który dostosowuje jasność do warunków zewnętrznych. To prawda, że \u200b\u200bnie działa całkiem odpowiednio. Jeśli powierzysz sprawę automatyzacji, okazuje się, że jest trochę ciemno. I nie będzie działać korygowanie poziomu podstawowego, względem którego jasność będzie automatycznie dostosowywana w przyszłości.
Zestaw interfejsów bezprzewodowych jest dokładnie taki sam, jak w Acer Iconia Tab A500. Na ten moment Dostępne są Wi-Fi 802.11b/g/n i Bluetooth 2.1. Według pracowników rosyjskiego przedstawicielstwa firmy ASUS, do lipca nie będzie wersji z 3G. Ale już prawie wszystkie trzy modyfikacje bez 3G pojawią się na półkach sklepowych – łącznie z pakietem ze stacją dokującą.
Oczywiście jest też kamera. Przedni jest dość słaby, do wideorozmów - a tylny, 5-megapikselowy. Trochę wstyd mówić o tym pierwszym. Co do drugiego, jakość zdjęć jest mniej więcej na tym samym poziomie co w Iconia Tab A500 - czyli żadna. Nie ma też flasha. Tak więc jedyny realny gatunek dla takich aparatów – „moi przyjaciele i ja w wannie” – okazuje się być dostępny w ograniczonym zakresie. Cóż, nie bolało, a chciałem.
Programiści ASUS dodali do standardowy interfejs Android 3.0 jest nieco ekstremalny przydatne funkcje. Na przykład możliwość więcej wygodna obsługa z dyskami zewnętrznymi. Gdy urządzenie jest podłączone, w obszarze powiadomień pojawia się małe okno, które pozwala bezpiecznie usunąć dysk lub przejść do przeglądania jego zawartości w preinstalowanym (i rozsądnym) menedżerze plików.
Co miłe, zewnętrzne urządzenia pamięci masowej są montowane nie w folderze o nazwie „mnt”, który jest niejasny dla zwykłych ludzi, ale w bardziej znaczącym i znacznie lepiej widocznym folderze na liście „Wymienne”. Możesz podłączyć nie tylko dyski flash, ale także dyski twarde- i jest wsparcie dla pliku systemy NTFS(w komputer typu tablet Acer o tym zapomniał).
Jeśli podłączona jest stacja dokująca, klawiatura wirtualna nie będzie już wyświetlana na ekranie podczas pisania. Najwygodniej jest przełączać układ za pomocą standardowa kombinacja Klawisze Ctrl+Shift. Możesz jednak przełączyć się w inny sposób - klikając ikonę w obszarze powiadomień.
Witam wszystkich, oto recenzja pierwszego transformatora firmy ASUS. Kupiłem to urządzenie rok temu, wtedy nie miałem pojęcia jak go używać. System Android, bo miałem toko Symbiana i nokię s40, więc miałem ochotę spróbować ten system. Bez większych ceregieli z wyborem poszedłem do sklepu i kupiłem ten model. Powodem, dla którego nie kupiłem innego lub nowszego modelu była oczywiście cena, funkcjonalna klawiatura i rabat, który mi zaoferowano. Rok później żałowałem, że kupiłem to urządzenie.
Charakterystyka
Zacznijmy od zestawu tego urządzenia:
Dość standardowy zestaw (przepraszam, ale wyrzuciłem pudełko ze wszystkimi instrukcjami)
Teraz rozważ urządzenie po bokach:
Po lewej stronie obudowy widzimy rocker głośności i przycisk zasilania
A tutaj widzimy tacę, w stanie zamkniętym na karty SIM 3G i dimanik
Taca karty SIM otwarta
Górna antena: Wi-Fi, 3G, GPS
Po prawej stronie widzimy slot na kartę, głośnik, wyjście mini-HDMI, mikrofon, wyjście 3 i 5 na słuchawki oraz mikrofon
2. I tak zapoznaliśmy się z tabletem, teraz zapoznajemy się z jego ładowaniem i przewodem USB.Szczerze mówiąc nie jestem zadowolony z jakości i montażu przewodu USB:
O to mi chodzi, plastikowa obudowa USB jest po prostu wyjmowana, w dodatku pękła, musiałem ją zakleić taśmą.
3. Ładowanie:
Samo etui ładujące wydaje się być trwałe, ale strasznie się nagrzewa. Istnieje przypuszczenie, że z jego powodu pękła plastikowa obudowa USB
4. Na koniec przyjrzymy się stacji dokującej lub klawiaturze dla Transformer TF101:
Ucieszyła mnie klawiatura, która w tym modelu podoba mi się bardziej, ponieważ posiada wydłużoną baterię pozwalającą na pracę urządzenia w trybie odczytu do 14 h. Są też 2 porty USB, Card Reader, na dyski zewnętrzne oraz usb akcesoria i bezużyteczny touchpad.(wg osobiste doświadczenie działają prawie wszystkie akcesoria USB, w tym myszy komputerowe i klawiatury, ale wyjątkiem jest przenośna płyta CD lub DVD ROM, to wina Androida, nie rozpoznaje dysków)
Teraz przechodzimy do części oprogramowania, przez co żałowałem, że kupiłem ten model.Na pokładzie Androida 3.2 można powiedzieć, że oprogramowanie idealne do tego modelu, lepiej nie instalować nowszego, tablet jest oficjalnie zaktualizowany do 4.0 .3, ale praca z tym oprogramowaniem jest okropna, niestabilna, zawiera błędy. Po aktualizacji cierpiałem miesiąc i po zrobieniu roota i flashowaniu do 4.2.2 stało się bardziej stabilne w działaniu, ale funkcjonalność klawiatury spadła, po prostu nie widział dysków, myślał, że wszystkie są uszkodzone. Można powiedzieć, że praca nie była wygodna. Zacząłem szukać alternatywy, instalowałem do 5 oprogramowania dziennie (wciąż myślę, że mój tablet nie okazał się zły) i postanowiłem przywrócić wszystko tak, jak jest. Oczywiście 3.2 nie jest idealnym oprogramowaniem, czasami zwalnia, ale mogę bezpiecznie korzystać ze wszystkich funkcji klawiatury. I tak, dźwięk jest głośniejszy oficjalne oprogramowanie.
Aby nowe aplikacje i gry były stabilniejsze musiałem podkręcić procesor i zainstalować program Seeder, oto zrzuty ekranu samego Androida i testu porównawczego:
Nie wiem, może wielu się ze mną nie zgodzi, ale Android 3.2 jest bardzo piękny. Ten tablet dał mi takie pierwsze doświadczenie, że nauczyłem się rootować i flashować inne pułapki związane z oprogramowaniem Androida w tym modelu. Nie radzę kupować tego modelu teraz, jest już przestarzały.
Ogólnie, jeśli zamkniesz oczy na niestabilne oprogramowanie, to możemy powiedzieć, że nie jest to złe urządzenie z dwurdzeniowym procesorem od Nvidii Tegra 2. Trzyma gry, niektóre są dobre, niektóre są złe, ale jest ich dużo aplikacji i gier w Android Market, więc z tym tabletem nie będziesz się nudzić.
Tym, którzy doczytali do końca, dziękuję za uwagę (to była moja pierwsza recenzja). I daję radę: proszę, przed zakupem urządzeń trzeba zapytać, co by się chciało wziąć, być może trzeba będzie zapłacić więcej, ale za to dostanie się coś dobrego (chociaż ten tablet wcale nie jest zły, ale za takie pieniądze można kupić coś lepszego). Dziękuje za wszystko!
Segment tabletów z systemem Android 3.x obejmuje kluczowe firmy na rynku IT. Możliwość wyboru spośród konkurencyjnych opcji jest dla kupującego absolutną zaletą, ale musi być przygotowany na wysoki stopień podobieństwa ofert. Tak więc większość z nich ma układ NVIDIA Tegra 2, który zapewnia porównywalną wydajność pod względem wyników. I korzystanie z tego samego platforma oprogramowania gwarantuje identyczną (lub zbliżoną do niej) funkcjonalność.
Nic dziwnego, że producenci wdrażają, aby przekonać o wyższości swojego modelu dodatkowe funkcje które odróżniają ją od konkurentów. Na przykład Samsung stawia na zastrzeżony interfejs TouchWiz UX, LG stara się zwrócić na siebie uwagę funkcjami 3D tabletu. ASUS skupił się na designie.
Rezultatem było pojawienie się dwóch tabletów z Androidem - Slider i Transformer. Oba urządzenia otrzymały fizyczną klawiaturę QWERTY, współczynnik kształtu znajduje odzwierciedlenie w nazwach. W Sliderze klawiatura montowana jest w wysuwanej obudowie, natomiast w Transformerze na odłączanej stacji dokującej.
Wygląd takiego akcesorium sprawia, że tablet jest dużo bardziej uniwersalny. To nie przypadek, że w pełnej nazwie modelu ASUS znajduje się nawiązanie do netbooków, w których prawdziwy boom nastąpił nieco wcześniej. Czy urządzenie takie jak recenzowane stanie się następcą netbooków z wysoki poziom obroty? A może będzie to produkt niszowy? Spróbujmy to rozgryźć.
Wygląd
Przyjrzyjmy się najpierw TF101 oddzielnie jako tabletowi. Dzięki zastosowaniu 10,1-calowego wyświetlacza jest duży, a zarazem ciężki. Urządzenie waży 680 g (bez podłączonej stacji dokującej), ponad 100 g cięższe od Samsunga Galaxy Tab 10.1. Z kolei inny konkurent testowanego tabletu, Acer ICONIA Tab A500, waży 760 g. Trzymanie Transformera w jednej ręce będzie niewygodne i trudne choćby ze względu na jego imponującą wagę.
O kształcie tabletki decyduje także matryca. Ponieważ ten ostatni jest panoramiczny, obudowa, która powtarza proporcje wyświetlacza, jest wydłużona, szerokość jest znacznie większa niż wysokość. Z tego powodu znacznie wygodniej jest korzystać z tabletu w orientacji poziomej niż pionowej.
Obudowa wykonana jest z tworzywa sztucznego, ale konstrukcja materiału na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie „metalowej” (jak zostanie wspomniane nieco później, elementy metalowe rzeczywiście są obecne w projekcie, ale nie są one głównymi). Tablet jako całość jest zaprojektowany dość „drogo”, spektakularnie. Kolorystyka Transformera jest niezwykła, plastik ma brązowy odcień. Taki wybór jest zarówno neutralny (nie chwytliwy, nie wyzywający), jak i nietypowy, rzadko spotykany.
Tylna strona urządzenia (w trybie netbooka pełni rolę osłony) posiada ryflowaną powierzchnię, która zapobiega poślizgowi. Ponadto taka powierzchnia sprawia, że ewentualne uszkodzenia fizyczne są mniej zauważalne. Praktyczny design to niepodważalny atut tego modelu. Montaż wykonany jest jakościowo, obudowa sprawia wrażenie mocnej i odpornej na wpływy zewnętrzne. Metalowe obramowanie zastosowane na końcach etui wzmacnia konstrukcję.
Rozmieszczenie elementów na głównym module Eee Pad Transformer jest realizowane w następujący sposób. U góry po lewej stronie, w niewielkiej odległości od siebie, umieszczono przycisk zasilania i rocker głośności. Najwygodniej jest nacisnąć je palcem wskazującym, jeśli trzymasz urządzenie obiema rękami na wadze. Po prawej stronie umieszczono slot na karty pamięci microSD (bez wtyczki), port miniHDMI oraz gniazdo audio 3,5 mm.
Gniazda głośników znajdują się na obu opisanych końcach. Wbudowane głośniki stereo są bardzo głośne, przy maksymalnych wartościach dźwięk jest przeszywający, aw cichym otoczeniu - wręcz niekomfortowo głośny. Stosowanie maksymalna głośność nie wpływa negatywnie na jakość odtwarzania - nie zauważono żadnych szumów ani innych zniekształceń dźwięku.
Górna końcówka pozbawiona jest jakichkolwiek dodatkowych elementów, natomiast na dole znajdziemy firmowe złącze przeznaczone do podłączenia kabla, ładowarka lub stacji dokującej. Po obu jego stronach znajdują się rowki służące do mocowania samego tabletu do stacji dokującej. Porozmawiajmy o tym bardziej szczegółowo.
Stacja dokująca
Dzięki stacji dokującej omawiane urządzenie nabiera wyglądu zwykłego netbooka z 10-calowym wyświetlaczem. Obszar, do którego podłączony jest tablet, jest wyposażony w zawias. Dzięki temu można regulować stopień nachylenia ekranu względem klawiatury, a także złożyć TF101 jak laptopa. Może to być bardzo wygodne podczas transportu w porównaniu z noszeniem dwóch części ciała osobno. Na przykład podobne akcesorium zostało wprowadzone do popularnego tabletu Samsung Galaxy Tab 10.1. Mocowanie w stacji dokującej tego ostatniego jest jednak nieruchome, nie da się złożyć obu części w jeden korpus.
Mocowanie tabletu do stacji jest niezawodne, po złożeniu połówki korpusu nie chyboczą się względem siebie. Aby odłączyć części, musisz użyć specjalnej dźwigni.
Dzięki stacji dokującej posiadacze TF101 otrzymują fizyczną klawiaturę QWERTY. W swojej konstrukcji i parametrach jest jak najbardziej podobny do odpowiednich bloków w netbookach. Klawisze mają kwadratowy kształt i są nieco oddalone od siebie. Są one rozmieszczone gęściej niż w zwykłych laptopach, więc przy pierwszym pisaniu na ślepo (bez wcześniejszego doświadczenia w korzystaniu z netbooków) istnieje duże prawdopodobieństwo fałszywego naciśnięcia sąsiednich przycisków.
Oprócz oznaczeń alfanumerycznych dostępny jest również zestaw klawiszy funkcyjnych dostosowanych do platformy Android. Tak więc w dolnym rzędzie znajdują się przyciski „Strona główna”, „Wyszukaj” i „Menu” do wykonywania odpowiednich czynności.
Cały górny rząd przycisków jest również wypełniony klawiszami funkcyjnymi. Z ich pomocą możesz włączyć moduły bezprzewodowe, sterować odtwarzaczem, zmienić głośność i jasność podświetlenia, przejść do ustawień lub przeglądarki, robić zrzuty ekranu.
Touchpad, umieszczony pod klawiaturą, ma niewielką powierzchnię, co na początku może powodować dyskomfort. Kiedy użyć Panel dotykowy, na ekranie pojawia się nietypowy wskaźnik - mały pierścień zamiast myszy. Ponieważ wszystkie elementy interfejsu Androida 3 są duże, nie powoduje to niedogodności w zarządzaniu „transformatorem” iw subiektywnej opinii wygląda bardzo stylowo.
Klawisze to jednak nie jedyna zaleta stacji dokującej. Posiada dodatkową baterię, która wydłuża żywotność baterii (więcej na ten temat w odpowiedniej części recenzji), a także dodatkowe porty. Najbardziej interesujące są dwa USB. Interfejs jest przydatny do podłączenia innych akcesoriów: myszki (podczas jej używania na wyświetlaczu pojawia się normalny kursor), dysk zewnętrzny. Inne urządzenia przenośne(odtwarzacze, smartfony) będą mogły być również zasilane przez tablet po podłączeniu przez USB. Dodatkowo na końcach stacji dokującej znajduje się czytnik kart pamięci SD oraz kolejne gniazdo do podłączenia markowego kabla.
Wyświetlacz
Tablet Eee Pad Transformer może pochwalić się zainstalowaną matrycą IPS. Daje to modelowi przewagę nad konkurentami z Androidem, najczęściej korzystającymi z wyświetlaczy TFT. Obiektywnie oceniając ekran, można dostrzec zalety technologii IPS ( lepszy kontrast czy odporność na słońce), ale błędem byłoby stwierdzenie, że zostawiają konkurencję w tyle.
W bezpośrednim porównaniu wyświetlaczy TF101 i iPada 2 (oba wykonane w tej samej technologii) jakość tego drugiego jest nieco wyższa. Jest to trochę zaskakujące, ponieważ według cech formalnych (na przykład gęstość pikseli) wersja ASUS wygląda atrakcyjniej.
Podczas oglądania ekranu Eee Pad Transformer w izolacji pozostawia on niezwykle pozytywne wrażenie i charakteryzuje się naturalnym odwzorowaniem kolorów, dużym marginesem jasności, maksymalnymi kątami widzenia oraz czułym sensorem pojemnościowym. Wśród aktualnych ofert w klasie tabletów z Androidem to zdecydowanie jedna z najlepszych matryc.
Funkcjonalność
Model TF101 pracuje pod kontrolą systemu Android 3.2. Interfejs i większość funkcjonalności odpowiada standardowemu zestawowi tej platformy. Tak naprawdę nie ma różnic w stosunku do pierwotnych możliwości testowanego wcześniej Acer ICONIA Tab A500 - kolejnej aktualnej propozycji wśród tabletów z Androidem. Dlatego warto się poznać kluczowe cechy system operacyjny (widok pulpitu, menu, zarządzanie widżetami, standardowe aplikacje) w recenzji wspomnianego konkurenta. Tu i teraz przyjrzyjmy się bliżej charakterystycznym cechom Eee Pad Transformer.
Markowe dodatki, szczerze mówiąc, nie tak bardzo. Baza widżetów praktycznie nie jest rozbudowana, ASUS oferował różnie zaprojektowane okienka z informacją o czasie, nieprzeczytane litery. Ciekawszą mini-aplikacją jest MyZine, która zawiera kilka bloków informacji: nowe zdjęcia z galerii, linki do kalendarza, poczty, pogody, biblioteki, odtwarzacza audio i ostatnio uruchomionego programu.
Biblioteka MyLibrary łączy bezpośrednio „czytnik” książek zapisanych w pamięci tabletu i dokumenty tekstowe, a także kiosk internetowy z czasopismami PressReader. Ten ostatni pozwala (choć na podstawa płatna) subskrybować i pobierać numery znanych na całym świecie gazet i czasopism. Lista obsługiwanych wydań jest dość duża. Pobrane wydania można przeglądać zarówno jako zwykłe gazety (przerzucając strony), jak i otwierając teksty poszczególnych wiadomości czy artykuły przystosowane do elektroniki.
Kolejnym funkcjonalnym dodatkiem od producenta była aplikacja MyCloud, która łączy w sobie kilka narzędzi. MyContent jest więc powiązany z usługą WebStorage znaną z netbooków ASUS – zdalny napęd. Na serwerach WebStorage możesz przesyłać i przechowywać swoje pliki oraz uzyskiwać do nich dostęp za pomocą różne urządzenia. Narzędzie MyDesktop pomaga zdalnie zarządzać sparowanym komputerem.